Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
1 : 4
1 2P 2
0 1P 2
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Przedecz
90'
Widzów:
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak danych


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Numer Imię i nazwisko
16
Rafał Górniak
roster.substituted.change 85'
15
Dawid Brzeziński
roster.substituted.change 75'
5
Tomasz Krawiecki
roster.substituted.change 46'
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak zawodników
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

19.03.2015

Baszta Przedecz przegrała w meczu na szczycie z Górnikiem Wierzbinek 4:1. Bramkę dla piłkarzy z Przedcza zdobył Wiktor Zasada.

Porażka z Wartą Pyzdry bardzo skomplikowała ambitne plany piłkarzy z Przedcza. Chcąc walczyć o pozycję lidera potrzebne było zwycięstwo i korzystne wyniki w następnych kolejkach. Niestety misterny plan legł w gruzach jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Drużyna była zdziesiątkowana i na pierwszą połowę gospodarze wyszli w eksperymentalnym składzie. Już na początku spotkania widać było dużą nerwowość w poczynaniach przedeckich zawodników. Górnik przejął inicjatywę w środku pola i prostopadłymi podaniami próbował uruchamiać swoich ofensywnych graczy. W odpowiedzi Baszta próbowała zagrać kontratakiem i podopieczni Franciszka Robaszewskiego byli bliscy powodzenia. Niestety, w świetnej sytuacji Wiktor Zasada trafił w poprzeczkę. Dwie minuty później mogła paść kolejna bramka dla gospodarzy. Po krzyżowym zagraniu Patryka Barańskiego do pustej bramki strzelał Piotr Krawiecki, ale i w tej sytuacji bramka okazała się za mała - trafił w słupek. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło, niewykorzystane sytuacje się mszczą. Niestety tym razem się spełniło.Najpierw obrońcy nie upilnowali napastnika gości, który nie miał problemów z pokonaniem Krystiana Karolaka, a zaledwie kilka minut później było już 0-2. Strata piłki w środku pola i piękne uderzenie Kujawy z 20 metrów. Karolak ponownie bez szans. W przerwie Baszta wróciła do "normalnego" ustawienia. Mecz obfitował w pojedynki w środkowej strefie boiska. Niestety tego dnia była ona zdominowana przez gości. Baszta ograniczona była tylko do gry długimi piłkami. Trudno było o składne akcje, każda była przerywana w środkowej strefie.Dopiero indywidualna szarża Zasady wlała nadzieję w serca gospodarzy. Świetnie zabrał się z piłką, minął obrońcę Górnika i strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. Po tej bramce Baszta nabrała wiatru w żagle i próbowała zdobyć wyrównującą bramkę. Po dwójkowej akcji Janickiego i Zasady znów dobra sytuacja. Niestety, piłka po raz kolejny w tym meczu trafia w słupek. W odpowiedzi do głosu dochodzą goście. Zamieszanie pod bramką Baszty i zawodnicy z Wierzbinka unoszą ręce w geście triumfu. Nie minęło 120 sekund a zniechęcona drużyna z Przedcza traci czwartą bramkę. Głupia strata piłki, zamieszanie w polu karnym i kolejny gol dla drużyny lidera konińskich rozgrywek. Zwycięstwo Górnika nie podlega żadnej dyskusji, ale suma pecha jaki spotkał drużynę Baszty w tym spotkaniu jest nieprawdopodobna. Ostatnie mecze nie ułożyły się po myśli Przedeczan, ale nie należy składać broni. Na dobrą sprawę jesteśmy dopiero w połowie sezonu, bo przed nami jeszcze 6. kolejek z udziałem naszej drużyny. W kolejnych spotkaniach czeka nas walka o kolejne ligowe punkty i na pewno żaden z piłkarzy nie myśli o tym aby teraz odpuścić.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości