Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn Gospodarze
1 : 1
0 2P 1
1 1P 0
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków Goście

Bramki

Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn
Tokary
90'
Widzów:
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków

Kary

Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków

Skład wyjściowy

Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn
Numer Imię i nazwisko
Przemysław Kurzawa
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków


Skład rezerwowy

Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn
Brak dodanych rezerwowych
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków

Sztab szkoleniowy

Orzeł Kawęczyn
Orzeł Kawęczyn
Brak zawodników
Tulisia Tuliszków
Tulisia Tuliszków
Imię i nazwisko
Leszek Zajdel Kierownik drużyny
Przemysław Wełnicki Trener
Artur Zajdel Drugi trener

Relacja z meczu

Autor:

Adrian Stolarek

Utworzono:

01.09.2015

W meczu rozegranym 30 sierpnia o godzinie 17.00 na boisku w Tokarach zespół Tulisii zremisował 1:1 z miejscowym Orłem Kawęczyn.

O pierwszej połowie tego spotkania wypadałoby napisać, że się po prostu "odbyła". Pp dośrodkowaniu z bocznego sektoru boiska tracimy bramkę i mimo wydawałoby się optycznej przewagi w posiadaniu piłki, nasza gra jest powolna, ospała i razi niedokładność podań naszych zawodników. Gospodarze natomiast mądrze się bronią i poprzez bardzo szybkie wyprowadzanie piłki starają się tworzyć zagrożenie pod naszą bramką.

Na drugą połowę wychodzimy bardzo zmotywowani i już od początkowych fragmentów daje się zauważyć dużą przewagę naszego zespołu. Gospodarze również starają się podwyższyć prowadzenie, jednak to nasz zespół przeważa, stwarzając groźne sytuacje pod bramką przeciwnika. Popłoch w szeregach Orła siały przede wszystkim akcje oskrzydlające, jednak brakowało precyzji przy wykonywaniu ostatniego podania, bądź też próby strzałów były blokowane czy też minimalnie niecelnie.
Bramka wyrównująca padła po dośrodkowaniu wprowadzonego w drugiej połowie Szymona Roszyka i strzale Kuby Cieślaka, który również mecz rozpoczął na ławce rezerwowych.
Wysoka temperatura i ambitna walka o każdy fragment boiska sprawiła, że spotkanie to kosztowało zawodników jednej jak i drugiej drużyny wiele sił. W związku z tym zmiany przeprowadzone przez trenera Wełnickiego w trakcie spotkania wprowadziły wiele ożywienia do gry naszego zespołu i sprawiły, że przewaga naszego zespołu rosła z minuty na minutę.
Po czerwonej kartce dla Stanisława Mikołajczyka ostatnie fragmenty spotkania musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę, jednak mimo to stworzyliśmy w tym czasie kilka groźnych sytuacji, po jednej z nich być może należał się nam rzut karny, jednak gwizdek sędziego milczał i mecz zakończył się podziałem punktów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości