Warta Rumin
Warta Rumin Gospodarze
3 : 1
1 2P 0
2 1P 1
Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Goście

Bramki

Warta Rumin
Warta Rumin
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Baszta Przedecz
Baszta Przedecz

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Warta Rumin
Warta Rumin
Brak danych
Baszta Przedecz
Baszta Przedecz


Skład rezerwowy

Warta Rumin
Warta Rumin
Brak dodanych rezerwowych
Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Warta Rumin
Warta Rumin
Brak zawodników
Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

05.08.2014

Baszta Przedecz przegrała kolejne spotkanie. Tym razem lepsza okazała się drużyna Warty Rumin.To 3. porażka z rzędu drużyny z Przedcza.
Mecz od samego początku toczony był pod dyktando gospodarzy. Już w 5. minucie gry napastnik drużyny z Rumina uderzył piłkę obok bramkarza Baszty, jednak piłkę z linii bramkowej udało się wybić Mateuszowi Dopierale. W 25 minucie gry, akcję prawym skrzydłem przeprowadził pomocnik drużyny z Rumina, dośrodkował w pole karne tak, że piłka niefortunnie odbiła się obok Krystiana Karolaka i wpadła do bramki. 10 minut później stały fragment gry dla drużyny gości wykonywał Robert Krawiecki. Silnym strzałem był bliski pokonania bramkarza, jednak temu udało się wybić piłkę...tak niefortunnie, że wpadła pod nogi Piotra Krawieckiego i ten z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. W 42 minucie gry piłkę na środku pola stracił Karol Janicki, co wykorzystali gospodarze i po precyzyjnym strzale zdobyli drugą bramkę.Przy tej sytuacji bramkarz gości był bez szans. W 2. połowie gospodarze jeszcze bardziej zdominowali środek pola. Także boczni obrońcy włączając się do gry tworzyli liczebną przewagę. Baszta ograniczała się jedynie, do nieudanych z resztą, kontrataków. Przedeczanie nie potrafili stworzyć żadnej składnej akcji. Natomiast gospodarze konsekwentnie atakowali. Jeden z szybkich ataków zakończył się strzeleniem 3. bramki. Piłkę do ataku wyprowadził jeden z pomocników Warty, piłka odbiła się niefortunnie od Tomasza Wróblewskiego, trafiła pod nogi napastnika gospodarzy i było 3-1. Wprowadzenie "świeżych" zawodników( Dawida Hoang Van, Mateusza Kacprzaka i Pawła Kołodziejczaka) niewiele zmieniło w grze drużyny z Przedcza. Baszta nie potrafiła odpowiedzieć w żaden sposób na ataki gospodarzy i tylko dzięki dobrej dyspozycji Krystiana Karolaka nie straciła większej ilości bramek.W końcowej fazie meczu po raz kolejny, sytuacje przejściem do ataku, próbował ratować, chory tego dnia, Robert Krawiecki, jednak i to nie przyniosło żadnych korzyści. Widać duże problemy Baszty Przedecz z grą w środku pola, z czego wynikają trudności w konstruowaniu ataków pozycyjnych. Przy wyprowadzaniu kontrataków słabo radzą sobie napastnicy co wynika również z braku treningów. Liczymy na poprawę gry i wyniku w najbliższą niedzielę w spotkaniu przeciwko lokalnemu rywalowi - Sparcie Barłogi. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy w niedzielę, 11. października na Stadion Ośrodka Sportu i Rekreacji w Przedczu. Początek o godzinie 13.00

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości